środa, 20 sierpnia 2014

Pierwsze starcie

W ponurej przyszłości późnego września 2014 roku, w Polsce dostępna jest tylko czarno biała wersja kart do Conquest'a zawierająca żetony od Inwazji. Dzięki wyrwie w osnowie udało mi się przenieść do tego momentu historii, aby zagrać w podziemiu partię tej świetnej kanciarki razem z graczem Mrocznatróskaffka* z forum Podboju.

Tak oto wyglądała rozgrywka- Orki vs Mroczni Eldarzy:


trzy, czte i ry...
nożyce vs nożyce
trzy, czte i ry...
nożyce vs nożyce  (eh...)
trzy, czte i ry...
kamień vs kamień
trzy, czte i ry...
papier vs papier (następnym razem rzucamy kostką...)
trzy, czte i ry...
nożyce vs papier (Orki som wienksze- znaczy zaczynam ;) )

RUNDA 1:
Faza wystawiania:
B: Rogue Trader na Barlus
M: Murder of Razorwings na Ferrin (wyrzucił mi z ręki kartę Bad Dok- i tak nie miałem go jak aktywować, więc mała strata)
B: Burna Boyz na Ossus IV
M: Syren Zythalex na Iridial
B: Snivvelig Grot na Iridial (wlazł wyczerpany przez zołzę syrenkę)
M: Baleful Mandrake na Barlus
B: Rokkitboy na Barlus (dla utrzymania młotkowej przewagi na planecie- M nie miał już kasy)

Faza dowodzenia:
Nie ma potrzeby wysyłać Nazdrega na pierwszą planetę, bo nawet jeśli pojawi się na niej Kith, to moje chopaki z miotaczami poradzą sobie i z nią i z jej pupilkiem. Za to na Barlus M może mi troche zaszkodzić. Żeby temu zapobiec, wysłałem Nazdrega na Ferrin
Kith wylądowała na Iridial:

zmagania dowodzenia:

1 planeta- 2 surowce dla mnie

2 planeta- 1 karta dla M

3 planeta- 2 surowce dla mnie

4 planeta- 2 kart dla mnie i 1 surowiec za Rogue Trader'a

5 planeta- nikt jej nie chciał ;(


Faza Walki:

1 planeta- zdobyta bez mydła- planeta trafia do mnie a Burna Boyz do sztabu, ale niestety nie zgarnąłem M surowca za wygrana bitwę, bo to gołodupiec był.

2 planeta- Tu niestety moje Groty nawet nie pierdnęły, ale chociaż se M nic nie wyleczył, bo nie miał czego.

3 planeta- Tu nie pierdnęły kruki :) Za to ja rozbiłem jednostkę Syren Zythalex z sąsiedniej planety, żeby mi kuku w przyszłości nie zrobiła.

4 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy

5 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy


RUNDA 2:

Faza wystawiania:

M: Rogue Trader na Iridial

B: Nazdreg's Flash Gitz na Iridial

M: Beast Hunter Wyches na Barlus (i po zasobach ;D )

B: Nazdreg's Flash Gitz na Iridial ( w razie jakiejś przykrej dla mnie w skutkach sztuczki)

M: pas

B: Snotling Attack na Iridial (potrzebowałem tej planety i dopiero trzeciej w kolejności, a nie chciałem na nią jeszcze wchodzić ze względu na syrenkę i to że na tej planecie mógłbym niepotrzebnie póki co dostać wciry)

B: Ork Kannon do sztabu

Faza dowodzenia:
B: Rozbicie wrogiej jednostki jak dotąd bardzo się przydało, zatem wylądowałem z powrotem na  Ferrin. Oczywiście razem z wyczerpanym Burna Boyz.
M: Chyba spanikował, bo bardzo zależało mu na Barlus i tam też wzmocnił swoje jednostki wchodząc Kith razem z wyczerpaną Syrenką:



zmagania dowodzenia:

1 planeta- 1 karta dla mnie

2 planeta- 2 surowce dla mnie

3 planeta- 2 karty dla M

4 planeta- nikt jej nie chciał ;(

5 planeta- nikt jej nie chciał ;(


Faza Walki:

1 planeta- Rogue Trader atakuje za 0, po czym oddaje mu mój snotling i tyle sklepikarza widzieli :P Planeta trafia do mnie. Nie leczę żadnej jednostki, bo wszystkie w pełnym zdrowiu.

2 planeta- Nie ma z kim walczyć, więc po prostu rozbijam jednostkę Baleful Mandrake z sąsiedniej planety wysyłając ją do jej sztabu.

3 planeta-tu następuje krótka wymiana ognia:

M: Kith atakuje Rokkitboy za 2, ale odrzucam z ręki kartę Fall Back i osłaniam się przed jednym obrażeniem

B: Rokkitboy atakuje Beast Hunter Wyches i zadaje im 2 obrażenia, a ja w następującym po tym oknie akcji używam umiejętności mojego Ork Kannon dobijając mojego Rokkitboy (nie dałem M satysfakcji :P), a przeciwnik zranił sobie syrenkę.

Na planecie M ma jeszcze jeden token Khymera ( nie wiem, czemu nie ma go na zdjęciu- może pogubiłem się żonglując dzieckiem, aparatem, kartami i kuflem z Mountain Dew :P) , zatem potem doszło już do egzekucji Rogue Trader'a bez możliwości odwetu. M odrzucił mi w nagrodę kartę Enraged Ork (wzruszyłem się), a Kith samotnie wróciła do sztabu.


4 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy

5 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy


RUNDA 3:

Faza wystawiania:

B: Weirdboy Maniac na Barlus- 1 obrażenie gratis dla syrenki

M: Incubus Warrior na Ferrin

B: Nazdreg's Flash Gitz na Barlus- pierwsza planeta w ogóle mnie interesowała. Zdobycie drugiej oznaczało za to zwycięstwo

M: Kith's khymeramaster na Ferrin, oczywiście razem z tokenem

B: pas

M: pas

Faza dowodzenia:
Ja nie miałem wyjścia i żeby nie stracić moich chopaków ze sztabu, musiałem Nazdregiem wylądować na Barlus, żeby wzmocnić siły na starcie w ostatniej rundzie.
Kith za to musiała wylądować na Ferrin, żeby i tu nie dostać batów.

zmagania dowodzenia:

1 planeta- 2 żetony dla M

2 planeta- 2 karty dla mnie

3 planeta- nikt jej nie chciał ;(

4 planeta- nikt jej nie chciał ;(

5 planeta- nikt jej nie chciał ;(


Faza Walki:

1 planeta- Syn mnie rozproszył i pozwoliłem, żeby Mandrake zaatakował moich Burna Boyz, mimo że powinien być wyczerpany (wszedł ze sztabu). Gdyby nie to, udałoby mi się choć dwie jednostki ściągnąć przeciwnikowi. Nie przypilnowałem, M wygrał, wziął planetę i rozbił mi Nazdreg's Flash Gitz z Barlus

2 planeta- Wszystkie moje jednostki z wyjątkiem Nazdreg'a wyczerpane, zatem to on wykonał egzekucję na Syrenie, wygrał bitwę i dzięki temu usunąłem jedną losowa kartę z ręki M. Padło na Pact of Haemonculi.

3 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy

4 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy

5 planeta- nie ma lidera- nie ma bitwy

RUNDA 4:

Faza wystawiania (wszystko na Barlus :D):

M: Haemonculus Tormentor

B: Promotion na Weirdboy Maniac

M: Sybarite Marksman

B: Nazdreg's Flash Gitz

M: Pas :D

B: Nazdreg's Flash Gitz

B: Rokkit Launcha na Nazdreg's Flash Gitz

Faza dowodzenia:
Nazdreg i Kith na jednej planecie:

zmagania dowodzenia:

1 planeta- 2 karty dla mnie

inne planety puste
Faza Walki (Wielka bitwa o Barlus):

B: Nazdreg's Flash Gitz z Rokkit Launcha ściągają Sybarite Marksman , po czym w oknie akcji zadaję im obrażenie, przywracam i...:
B: Nazdreg's Flash Gitz z Rokkit Launcha znów atakuje (M nie ma jednostek z atakiem dystansowym), tym razem niszcząc Baleful Mandrake
M: Wykorzystując okno akcji dopakowuje Haemonculus Tormentor'a, który dzięki temu atakuje za 4 i niszczy mi jednego z Flash Gitz'ów
B: pozostały Flash Gitz atakuje kartę Incubus Warrior i niszczy ją
M: Kith atakuje Flash Gitz'a z Rokkit Launcha raniąc go za dwa
B: Wierdboy niszczy gotowy token Khymera
M: pas (buahahahahaha :P )
B: Dwa  wyczerpane Flash Gitz'y przywracam, zadając im po jednym obrażeniu (jest na stole jeszcze trzeci, ale on już skorzystał z tej zdolności, a jest ona limitowana raz na fazę) i po kolei atakuję Homunculusa (zostaje mu 1 HP) i niszczę jedną z wyczerpanych Khymer. Potem snotlingi 'dziubią za jeden  dobijając Tormentora, Beastmastera i ostatni token Khymera. Na koniec Nazdreg atakuje Kith za dwa.

Nastąpił koniec rundy walki. Na Barlus pozostała samotna, ranna Kith stojąca naprzeciw krwiożerczej bandzie Orków. M wycofał ją do sztabu, aby kiedyś mogła jeszcze powrócić i wziąć odwet za otrzymaną zniewagę.

Znaczy się wygrałem :) Orkowie są naprawdę mocni, jeśli gramy na jednej podstawce i jak juz wcześniej wspominałem Flash Gitz'y naprawdę robią miazgę. A jak który dorwie Rokkit Launcha... Z resztą sami widzieliście.
Jeśli zaś chodzi jeszcze o jakąś naukę z tej zabawy, to na pewno M będzie wiedział, żeby w następnej grze, trochę bardziej się rozproszyć, bo skupianie się na jednej planecie prowadzi do braku surowców, a brak surowców prowadzi do braku jednostek, a brak jednostek prowadzi do przegranej, a przegrana prowadzi do rozpaczy, a rozpacz prowadzi do ciemnej... :P

W Inwazji doprowadziła do tego, że nikt nie chciał ze mną grać. Musze dawać ludziom fory :P
Borwol


* Mrocznatróskaffka chciał pozostać anonimowy, aby uniknąć schwytania przez Inkwizycję galaktycznego ( a może bardziej: Galaktowego :P) Imperium **


** Do wszystkich ewentualnie spinających poślady: Teksty dotyczące zarówno wersji językowej gry, jak i nawiązujące do wydawnictwa to ŻART/ JOKE. Jestem zwolennikiem polskiej wersji językowej i sam zamówiłem już 3 sztuki cs'a, a do zakupu kolejnych 4, namówiłem znajomych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz