środa, 6 sierpnia 2014

Dark Eldar cs + P'od Kasta

Czas na frakcję Mrocznych Eldarów znanych lepiej w gronie zainteresowanych tematem jako
DE IMBA :P

Jedna z zaledwie dwóch pań (Commander Shadowsun od Tau to też babka jak się okazuje... fuj :P ) na liście liderów z zestawu podstawowego i do tego straszna zołza. Jedna z tych posiadających wyższą wartość ataku, jednak jakby tego było mało, razem z nią wchodzi na planetę jeden z jej pupilków, przez co efektywna wartość jej ataku jest jeszcze wyższa. Jasnym jest, że nastawiona jest na granie tokenami, co ma swoje zady i walety ;)
Póki co nie pokazano żadnej karty poza nią samą i jej jednostkami, która wspierałaby  tę mechanikę, zatem wbrew pozorom może nie będzie to tak mocny lider jak większość się spodziewa. Choć darmowa jednostka co rundę to jednak darmowa jednostka.


Token wspomniany wyżej- jednostka ze sporym atakiem, lecz marną żywotnością, przez co każdy atak obszarowy zmiecie choćby całe stado Khymer. Słabszy od choćby Gwardzistów o tyle, że nie dorzucimy do niego żadnych dodatków.

Tania jednostka ze składu lidera- 4 sztuki w talii. Razem z nią do gry wchodzi pokazany wyżej token. Zalety? Dwie jednostki w cenie jednej.Wady? Tylko jeden młotek i spora wrażliwość na atak obszarowy, który niestety, choćby najsłabszy, zmiata nam obie jednostki ze stołu.

Wparcie z zestawu lidera- 1 sztuka w talii. Świetne wsparcie pozwalające raz na rundę zebrać wszystkie nasze tokeny w jednym miejscu. Można to zrobić np. po tym, jak przeciwnik wystrzela się ze wszystkich jednostek (szczególnie tych z atakiem obszarowym) i te przynajmniej podczas trwania bieżącej rundy nie będą mogły nam już oddać, a nasze Khymery będą je spokojnie szatkować :D
Tylko czy tych tokenów aż tak dużo będzie na stole?

Wydarzenie ze składu lidera- 2 sztuki w talii. Wyrzucanie przeciwnikowi kart z ręki zawsze było moją ulubiona taktyką. Jeżeli do tego sam dociągam dwie karty, tym lepiej. Szczególnie, że zagrywając właśnie tę kartę, możemy skupić się podczas zmagań dowodzenia na planetach, z których dostaniemy surowce, bo karty i tak dostaliśmy. Dlatego piszę w czasie przeszłym, ponieważ kartę tę można zagrać tylko podczas wystawiania jednostek, czyli zanim dostaniemy bonusowe surowce/ karty ze zmagań dowodzenia. Gdyby było inaczej, karta ta byłaby ciut za mocna według mnie. W tym wydaniu jest w sam raz, szczególnie, że musimy wybierać, czy zagramy ją, czy jakąś jednostkę.
Jeśli chodzi zaś o jednostkę do poświęcenia w celu wykonania tej akcji to najlepszym wyborem jest oczywiście token, jednak trzeba pamiętać, że ten wchodzący z lidera będzie trochę za późno, bo wchodzi dopiero w fazie dowodzenia.

Dodatek ze składu lidera- 1 sztuka w talii. Zapewnia jednostce, do której jest dołączony +1 do ataku za każdy kontrolowany przez gracza token Khymera, czyli jak już wspominałem wcześniej, na fajerwerki bym nie liczył. Za to ucieszą nas jak zwykle 3 tarcze w razie zbyt mocnego ataku na kluczową dla nas jednostkę.

Moje pierwsze wrażenie, kiedy zobaczyłem tę kartę, nie było pozytywne. Drogie to to i umiejętność jakaś taka chamska i prostacka. Młotek tylko jeden. Dalej nie jestem przekonany co do użyteczności tej karty, jednak zmieniłem zdanie co do jej umiejętności. Daje ona dodatkowe plus 2 do ataku za jeden surowiec. Można jej użyć np. na koniec fazy dowodzenia, czyli po oczekiwanym zastrzyku gotówki i do tego prawdopodobnie kilka razy, za małą sumę robiąc z Homunkulusa potężne działo. Dzięki sporej wartości wytrzymałości niełatwo też będzie go ściągnąć ze stołu. Jestem bardzo ciekaw jego przydatności na polu bitwy.

Dość droga jednostka zapewniająca rozsądną ilość młotków i co ważniejsze możliwość przesunięcia się na sąsiednią planetę na początku fazy walki, czyli po zmaganiach dowodzenia. Możliwości tej karty są ogromne i myślę, że jest warta swojej ceny.

Droga jednostka, jednak jej umiejętność latania i 5 punktów wytrzymałości powinny zapewnić jej raczej sporą żywotność. To co w niej najlepsze, to reakcja pozwalająca rozbić zranioną przez siebie jednostkę. Rozbicie polega na wycofaniu jednostki do jej sztabu w pozycji wyczerpanej. Świetna umiejętność odzwierciedlająca techniki prowadzenia walk przez Mrocznych Eldarów. Trzeba tylko pamiętać, że rozbite jednostki zapewne wrócą do walki w następnej rundzie, podążając za swoim Liderem. Tak czy siak ta karta bardzo mi się podoba.

Karta wydaje się tak dobra, że jak ją zobaczyłem pierwszy raz, pomyślałem, że to fake. Tania, zapewniająca dwa młotki, posiadająca 3 punkty wytrzymałości, dzięki czemu nie spadnie przy ataku obszarowym (póki co widzieliśmy tylko taki z maksymalną wartością 2), no i powodująca, że każdy przeciwnik, który wchodzi na jej planetę jest natychmiast wyczerpywany. Pierwsza runda walki dla mrocznych eldarów gratis! Żaden strzelec przeciwnika nie skorzysta też ze swojej przewagi- strzału w walce dystansowej, bo ta jest używana tylko w pierwszej rundzie walki. Nic tylko zagrywać na początku fazy wystawiania i patrzeć jak przeciwnik omija tę planetę szerokim łukiem lub poci się dostając cięgi w pierwszej rundzie bitwy. Oczywiście są sposoby, żeby ją ściągnąć,czy przesunąć jeszcze przed walką, jednak wydaje mi się, że zazwyczaj nasza Syrenka osiągnie zamierzony cel. Wada? Jest jednostką unikalną co oznacza, że choć taki np. Eksterminatus nie jest jej straszny, to jednak na raz w grze może być tylko jej jedna kopia. Dlaczego to źle? Bo jak wygramy bitwę na planecie, na której ją wystawiliśmy (a taki jest przecież cel), to wraca ona do sztabu i jest cały czas w grze wychodząc do następnej bitwy razem z liderem (wtedy jej umiejętność już właściwie się nie liczy), dopóki nam jej ktoś nie zabije, a możemy mieć pewność, że zrobi to możliwie jak najpóźniej. Jest jednak i na to rada. Można ją poświęcić zagrywając Pact of the Haemonculi :D

Kolejna świetna karta, która na początku będzie zapewne używana w każdym decku nie tylko mrocznych eldarów, ale i chaosu, czy zwykłych eldarów. Idealna do pozbywania się grubasów (dobrze, że nie unikalnych i dobrze, że wrócą w kolejnej rundzie razem z Liderem). Jej wadą jest ograniczenie możliwości jej zagrania do fazy bitwy, dzięki czemu jest właściwie bezużyteczna przeciwko jednostkom, których działanie jest zintensyfikowane w fazie wystawiania i np służą głównie za młotki do zmagań dowodzenia. Dzięki temu przynajmniej nie jest to aż tak mocna karta, aby była odpowiedzią na wszystko.

Czyszczenie przeciwnikowi tekstu z jego karty jednostki raz na rundę na jedną fazę. Fajne, nawet bardzo, a najlepiej od razy razy 3 sztuki i nasz przeciwnik leży i kwiczy :P. Uwielbiam takie zagrywki (pod warunkiem, że ja je stosuję), choć znów nie wiem jak mocno będzie się grało wsparciami. Karta idealna do pozbywania przeciwnika na fazę walki umiejętności latania, czy ataku obszarowego, no i sposób na anulowanie umiejętności Syrenki (tej dwie karty wyżej) w fazie wystawiania, jeśli przyjdzie nam walczyć przeciwko innym mrocznym eldarom.

bardzo mnie ciekawi, co jeśli anulujemy jakiejś jednostce Tau tekst karty- 'No Wargear Attachments' na fazę bitwy i gracz ją kontrolujący zagra na nią taki dodatek ( Ambush Platform). Pod koniec fazy dodatek spada?
Ochłapy:



Od lewej:
- Snajper z jak dotąd najwyższą pokazaną wartością ataku- super
- Tania jednostka, ale niestety nic więcej nie wiadomo.
- Tania jednostka z atakiem obszarowym o wartości jeden i dwoma punktami w ataku i wytrzymałości, bez młotków. Biorąc pod uwagę, że aż 4 rasy będą używać tokenów, myślę, że to nieźle, choć brak młotów boli.
- Cudowna karta kastrująca. Uwielbiam obniżać atak przeciwnikom. Nigdy nie zagram przeciwko żonie :P
- Tania jednostka z dwoma młotkami i sporą wartością ataku- super, choć pada przy obszarowym ataku.
Podsumowanie:

Jeden z moich faworytów po zapowiedziach wszystkich frakcji przez FFG. Interesująca frakcja wymagająca kombinowania i dokładnego wybierania celów swoich złośliwych zagrań. Bardzo ciekawe, różnorodne karty kastrujące przeciwnika, rozbijające, wyczerpujące jego jednostki, czy zmniejszające ich statystyki. Po dokładniejszym przeanalizowaniu pokazanych kart nie sadzę jednak, aby ta frakcja była aż tak potężna jak na pierwszy rzut oka by się zdawało i jak wielu sądzi. Jak wyjdzie w praniu zobaczymy już na początku września :)

Na koniec bonus zapowiedziany w tytule tego wpisu: pierwszy odcinek podcastu P'od Kasta przygotowanego przez Pawła Tobiaco Tobolewskiego. Oczywiście w tematyce Podboju. Zachęcam do ściągania i słuchania:
- Google Drive
- Chomikuj
- Wrzuta

Jeszcze jedno. W pierwszym odcinku Tobiaco nie zdążył dołączyć podkładu muzycznego, zatem zachęcamy, aby włączyć go sobie osobno:
- podkład muzyczny

Miłego odbioru :)
Borwol

1 komentarz:

  1. [...] Kolej na Mrocznych Eldarów. Po mój poprzedni wpis o tej frakcji i opis kart w tym poście pominiętych, zapraszam tutaj. [...]

    OdpowiedzUsuń