środa, 13 sierpnia 2014

Cykl liderów

Wraz ze wspomnianym przeze mnie wczoraj pierwszym zestawie bitewnym, FFG pokazało kilka wybranych kart z całego cyklu Liderów. Zgodnie z nazwą cyklu w centrum ich działania znajdują się jednostki dowodzących naszymi armiami. Oto kilka przykładów:


Bardzo wyważona karta. Z jednej strony pozwala zmniejszyć koszt każdej zagrywanej w tej fazie jednostki Astra Militarum dając nam możliwość zasypania przeciwnika naszym wojskiem, z drugiej zaś, aby to uczynić musimy wyczerpać naszego Lidera, odsłaniając go tym samym na ataki przeciwnika- Nie będzie w stanie zwiać z pola walki podczas pierwszej rundy bitwy.
Po zagraniu tej karty, trzeba będzie bardzo ostrożnie dobierać planetę, na którą przydzielimy Lidera i najlepiej upewnić się, że mamy na podorędziu parę kart- tarcz.

Bardzo ryzykowna karta, jeśli liderem przeciwnika jest Ragnar Blackmane, o którym pisałem wczoraj.

Przeciętna jeśli chodzi o staty jednostka z fajną umiejętnością zapewniającą +2 do ataku, jeśli na tej samej planecie jest Lider. Świetne przygotowanie gruntu pod konkretne uderzenie z planowanym Liderem na czele, albo straszak na Lidera przeciwnika. 4 punkty ataku to nie mało, więc trzeba będzie się liczyć z tą jednostką.

Ochłapy:

- Interrogator Acolyte: Jednostka nie tania, jak na pokazane staty, więc zakładam, że umiejętność musi mieć dość mocną. Jedyne słówko, które widać to 'draw', zatem zakładam, że za atakowanie przeciwnika będziemy mogli sobie dociągać karty z talii. W ramach przesłuchań zgodnie z nazwą karty.

- Smash'n Bash-  pewno bedzie miaszczyć naszych wroguf :P

- Vaulting Harlequin- to już drugi Harlekin w grze. Niestety nic nie rozszyfruję.

- Heretek Inventor- niesamowicie mocna karta. Kiedy wchodzi do gry to przeciwnik wybiera, na którą planetę. Za taką cenę to nie wada. Gdziekolwiek ta jednostka się nie znajdzie, jej wysoka wartość ataku i punktów wytrzymałości się przyda w walce. Jeśli zaś przeciwnik przeniesie ją na planetę, na której go nie ma, pozwoli nam wygrać zmagania dowodzenia. Tu nie ma dobrego wyboru dla naszego oponenta.

- Visions of Agony- Bardzo drogie wydarzenie, ale pozwala nam odrzucić przeciwnikowi z ręki kartę naszego wyboru. Ponoć kart akurat nam nie będzie brakować, ale z drugiej strony zabranie przeciwnikowi tej kluczowej, służącej do zrealizowania jego misternie ułożonego planu może byc kluczem do uzyskania sporej przewagi. Zobaczymy w praktyce.



- Steel Legion Chimera- tania karta jak na czołg. Jako, że Chimery to transportowce, stawiam, że będzie wspierać mechanikę tokenów.

- Ksi'm'yen Orbital City- wielka niewiadoma

- Rakarth's Experimentations- Wydarzenie pozwalające wskazać typ karty( jednostka, wsparcie, dodatek, wydarzenie), aby przeciwnik odrzucił z ręki kartę wskazanego typu. Ponadto jeśli tego nie zrobi (bo wątpię żeby to było obligatoryjne ), zadajemy jego Liderowi 1 obrażenie. Przyjemna karta, którą albo łatwo pozbędziemy przeciwnika możliwości taktycznych, albo dobijemy mu Lidera, jeśli trafimy na typ kart, którego nie posiada (znaczy wsparcie :P). Dla pewności można zagrać na koniec fazy wystawiania, przed dociągiem ze zmagań dowodzenia, kiedy już prawie na pewno nie będzie mieć wsparcia na ręce.

- Dome of Crystal Seers- jak już wcześniej pisałem, nie podoba mi się mechanika przeszukiwania decku i układania niewybranych kart na spód talii. Jednak możliwość dobrania ich o 3 sztuki więcej (czyli łącznie 9, bo większość przeszukujących kart każe brać 6) pozwoli nam dość szybko poukładać karty na dnie talii w porządku jaki nam mniej więcej pasuje. 3 takie przeszukania i mamy 24 karty ułożone na spodzie decku, także może coś z tego będzie. jest tylko małe ale. W zestawie podstawowym Eldarzy mają tylko jedna kartę przeszukującą. Zatem spodziewam się, że opisywana teraz karta należy do zestawu nowego lidera, którego taktyka opiera się na przeszukiwaniu, albo w cyklu liderów zaroi się od jednostek wieszczy(czy jak im tam będzie), którzy będą zaglądali w przyszłość pozwalając nam zaglądać do talii.

- Throne of Vainglory- Wczoraj przed południem myślałem sobie o tym, co napisać o tej karcie i wyglądało to mniej więcej tak: Co za syf. Talia chaosu jest chyba robiona z myślą o masochistach potajemnie oddających pokłony Slaanesh'owi. Nie dość, że drogie jednostki to jeszcze drogie wsparcie. No i co ta za umiejętność? 'Wyczerp to wsparcie, aby odrzucić wierzchnią kartę z talii. Jeśli koszt odrzuconej karty równy jest trzy lub więcej, umieść w sztabie dwa tokeny kultystów.' Serio? Tokeny? I do tego do sztabu, czyli do walki wejdą wyczerpane dopiero z Liderem? Totalna masakra. Kto by tyle inwestował w tak beznadziejną kartę? .... Nieeee... to niemożliwe, żeby było aż tak tragicznie. FFG to doświadczona firma i o ile nie ustrzeże się drobnych błędów, to to byłaby już przesada. To może te tokeny są wyjątkowe i mają jakieś zdolności?

Jeżeli przez lata wyciągnąłem jakąś naukę z setek godzin grania w komputerowe i papierowe RPG, to taką, że kultystów trzeba zabijać szybko, zanim coś paskudnego wylezie z przyzwanego przez nich portalu. Bingo! Może kultyści zmniejszają jakoś koszt zagrania jednostek chaosu, choćby demonów. Wtedy nie dość, że ta karta może się okazać za gruba, to jeszcze całe moje spojrzenie na chaos wywróciłoby się do góry nogami. Wszystkie te drogie jednostki mają teraz sens. Dziś już nie mam czasu, ale jutro muszę o tym koniecznie napisać. Fajnie by było jakbym miał rację...

...

Zanim pokazało się jutro, pokazał się spoiler całego zestawu podstawowego. Miałem rację :D

Zatem nie przedłużając: Karta Throne of Vainglory jest świetna. Daje teoretyczną możliwość wstawienia sobie co rundę do gry dwóch kultystów, czyli praktycznie dwóch zasobów gratis do wykorzystania na zagrywanie demonów chaosu.


Co do reszty kart z zestawu podstawowego, już od jutra postaram się wstawiać pełne spoilery poszczególnych frakcji. Oczywiście z moim komentarzem :)

Borwol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz