Wyrok Zniszczenia

Trochę się nie odzywałem, ale tak się właśnie dzieje jak coś się robi dla hobby. Rodzina i praca mają pierwszeństwo, a ja jeszcze o tym nie zapomniałem :P
Niedawno zakończył się cykl liderów, więc FFG raczy nas już zapowiedziami dodatków kolejnego cyklu- Planetfall cycle, czyli w wolnym tłumaczeniu Cyklu Upadku Planet, a w tłumaczeniu Galakty Cyklu Upadku. Brzmi groźnie i zgodnie z zapowiedzią wprowadzi kilka ciekawych zmian dodając ciekawe mechaniki i zupełnie nowych liderów dla każdej frakcji, w tym Tyranidów.


 Motywem przewodnim cyklu będzie dodatkowe wykorzystanie symboli widocznych na kartach planet- tych które należy zbierać, aby wygrać grę. Prawdę mówiąc od początku dziwiłem się, że te symbole nie są wykorzystywane inaczej niż jako punkty zwycięstwa. Jak widać FFG planowało po prostu wykorzystać mechaniki oparte na tych symbolach w późniejszym terminie. Bardzo fajny pomysł, choć informacja o tym, że konkretne rasy będą koncentrować się na konkretnym typie planet lekko mnie zaniepokoiła. Rozwiązanie takie jest raczej oczywiste z punktu widzenia fluffu- po prostu każda rasa ma inne potrzeby, ale od strony mechaniki sprawi to, że przy niekorzystnym układzie planet nasza armia oparta na tej mechanice może stracić sporą część swoich zastosowań. Szczególnie będzie to bolało na turniejach, gdzie z jednym przeciwnikiem gra się tylko raz, więc pechowy układ planet będzie nam mógł popsuć humor. Oby nie, ale to oczywiście okaże się dopiero w praniu. Zabierzmy się lepiej za mięcho, czyli nowe ujawnione karty, w tym pierwszego lidera cyklu:

Jeśli jednostka na planecie z tym liderem zostanie wycofana, zamiast tego zostaje zniszczona. Poza tym każda jednostka AM, którą kontrolujemy na planecie z zielonym symbolem dostaje +1 do ataku i nie może zostać ani wycofana, ani rozbita (Wmontowana ochrona przeciw grozie archonta). To się tyczy każdej planety z zielonym symbolem, a nie tylko tej z liderem. Jeśli układ planet podejdzie, to będzie świetny lider. Trzeba będzie tylko trochę orków z talii powyrzucać, żeby lepiej działał.

Podoba mi się nazwa tej karty :) Trudno, żeby ten pluton był spokojny, jeśli grozi mu śmierć walcząc pod wodzą Worra (jak to pięknie brzmi :P) Oczywiście na zielonych planetach chłopaki dostają od swojego lidera zakaz wycofywania się, co broni ich przed jego gniewem, a nas przed ewentualnymi dodatkowymi kosztami. Bardzo fajna, tania jednostka z młotkiem.

Co rundę walki dodatkowy gwardzista? Każdej walki? Kolejne kozackie wsparcie dla AM i powód, żeby zatrudniać Inżyproroków

+1 do ataku wszystkich jednostek AM (poza liderem), brak możliwości wycofania się czy poddania rozbiciu i jeszcze karta gratis. Za free. No dobra- trzeba kogoś poświęcić, ale jak wszyscy wiedzą, mamy w AM takie powiedzenie- nie ma tego poświęconego co by na dobre nie wyszło. Mamy w końcu darmówki, Oddział Moździerzowy, Inżyproroka, Akolitę Śledczego, Drużynę Szturmową...

+1 do ataku naszego lidera i obrażenie  za każdym razem gdy nasza jednostka opuści grę (w dowolny sposób) z jego planety. Nasze jednostki będą ginąć, czasem im w tym nawet pomożemy poświęcając je, więc takie bonusiki mogą czasem okazać się bardziej spektakularne niż to wygląda na pierwszy rzut oka. Według mnie fajny dodatek, choć jak zwykle wpadnie okazjonalnie.

Na nie zielonej planecie może zniechęcać przeciwnika do rozbijania naszych jednostek.

Ochłapy:

Tanioszki zawsze miło widziane w talii. Trudno coś o nich więcej powiedzieć. Z tych widocznych:
- komora gniazdowa- bladego pojęcia nie mam jak to będzie działać i będę wiedział najwcześniej po pierwszej partii Tyranidami. Póki co trudno wyczuć to zarażanie.
- kradziej szmelcu- pluz za nazwe :) Dość ryzykowna karta, bo czerwone planety mogą źle podejść, ale będzie trzeba spróbować i tym zagrać.

-Cela- możliwość zablokowania wystawiania kolejnych kopii zniszczonej przez nas jednostki- ciekawa opcja, szczególnie, że niszczenie wsparć jest mało popularne, więc da się ładnie zblokować przeciwnika. Biorąc pod uwagę cenę, na pewno dam tej karcie szansę.
-Łupieżca- Reakcja bardzo fajna- może zapewnić niezłego multikilla w odpowiednich warunkach. Dwa młotki sprawiają, że koszt tak nie kłuje w oczy, ale i tak dopiero po pierwszych partiach Tyrkami będzie można coś więcej powiedzieć o tej karcie.
-Barwy Wojenne- Nie wiem co da cecha niebieski, ale już sama odporność na wrogie wydarzenia może być warta jednego surowca. Czasem właśnie tego trzeba, żeby ochronić jakąś jednostkę. Wystawiamy coś fajnego i drogiego, a tu BAM! i Groza Archaona albo inna Zagłada.

Tyle na dziś i mam nadzieję, że napiszę coś szybciej niż ostatnio  ;)