Witam
Z powodu ciszy jaka panuje w temacie nadchodzącej gry- Warhammer 40 000: Podbój oraz mojej niezdrowej fascynacji tą grą, postanowiłem wskrzesić mój nieudany pomysł powstały jeszcze przy Inwazji- "poprzedniczce" Podboju i napisać o niej w internetach coś od siebie. Plan jest taki, że będę pisał dla samego siebie zapisując swoje przemyślenia na temat poszczególnych kart, konstrukcje decków i opisy potyczek, które mam nadzieję prowadzić, żeby podeprzeć trochę moją ulotną pamięć. Nie będę miał jednak nic przeciwko temu aby inni tu zaglądali komentować moje wypociny. A jeśli kogoś zachęcę tym do gry, to jak mawia moje żona- będzie bardzo wspaniale.
Do rzeczy. Gra osadzona jest w znanym głównie z gier figurkowych i komputerowych uniwersum Warhammera 40k. Nie chcę się rozpisywać szczególnie o mechanice, bo oficjalna instrukcja jeszcze się nie ukazała nawet w języku angielskim, zatem odsyłam do oficjalnych zapowiedzi Galakty- polskiego wydawcy aby dowiedzieć się co nieco o podstawach rozgrywki (link 1, link 2)
Ja jednak chcę się skupić już na konkretnych kartach zapowiedzianych przez FFG. Na pierwszy ogień ikona świata 41 milenium - Space Marines, czyli jak kto woli- konserwy :P